Air Jordan 10
The Air Jordan 10 jest legendą.The Air Jordan 10 jest legendą. Dziesiąty model podpisu Michaela Jordana, para została wydana na powrót gracza NBA na boisko w 1995 roku. Z podpisem wydrukowanym na podeszwie zewnętrznej, Jordan X reprezentuje różne osiągnięcia Michaela Jordana.
Historia Air Jordan 10
Z 58% udziałem w amerykańskim rynku butów do koszykówki i kultowymi modelami, które sprzedają się za fortunę na aukcji, Jordan Brand siedzi ładnie na szczycie świata sneaker.
Indeed, Air Jordan sneakers można zobaczyć wszędzie! Bardzo rzadko można nie zobaczyć pary Air Jordan na ulicy, w filmach, w mediach, a nawet w kreskówkach! Bardzo pożądane ze względu na świetne wykonanie, innowacyjną oryginalność i design, buty Air Jordan 10 są obecnie bardziej znane niż kiedykolwiek wcześniej, a Michael Jordan jest jednym z najbogatszych sportowców na świecie.
Wciąż rosnący popyt i entuzjazm dla Air Jordan jest tak wielki, że marka jest zmuszona do stosowania "systemu łapanki", aby umożliwić każdemu, kto chce kupić parę, aby to zrobić. Ale pytanie brzmi, skąd ten szał? W tym artykule dowiesz się więcej o historii i pochodzeniu tej mitycznej marki.
Air Jordan 10: Wymagające oko Michaela Jordana
Jeśli zastanawiasz się, dlaczego Air Jordan 10 jest tak nietypowy, ważne jest, aby wrócić do warunków jego rozwoju. Rzeczywiście, po raz pierwszy słynny numer 23 nie jest nagabywany. Nie jest to nic nadzwyczajnego, ponieważ jest on poświęcony baseballowi, a projektant Tinker Hatfield wciąż czerpie z jego wyobraźni, tworząc innowacyjne modele Jumpman, mimo że jego przełożeni nie upoważniają go już do tworzenia.
Dużym problemem jest to, że kiedy ten ostatni obserwuje gotowy model, zauważa kawałek skóry na palcach. Nakazuje Tinkerowi Hatfieldowi usunąć ten kawałek skóry, który obciąża całość. Podziękowania dla projektanta Jordana, który miał prawdziwe oko! Jest już jednak za późno, by naprawić to na pierwszym odcieniu, który trafił do produkcji, zamiast tego słynna skórzana łatka na palcach zostaje wyraźnie usunięta we wszystkich kolejnych modelach. W rzeczywistości kolekcja Air Jordan 10 jest teraz bardziej płynna, a publiczność jest zachwycona.
Marka Jordan wprowadza innowacje
Jordan nie był obecny przy premierze Air Jordan 10 w 1994 roku, więc trzeba było znaleźć nowych przedstawicieli dla tego sneakera. Stworzono różne odcienie dla dużej ilości miast. Nick Anderson, Kendall Gill, Hubert Davis i Harold Miner byli bardzo dobrze zaopatrzeni.
Dla His Airness powstała iteracja z ćwiekami. Została ona jednak wstrzymana z powodu strajku na boisku baseballowym. Jordan podjął decyzję o powrocie do NBA. I tak będzie nosił Air Jordan 10.
To właśnie 18 marca 1995 roku para ta znalazła się na stopach sportowca na jego wielki powrót do rywalizacji. Zwycięstwo nie będzie długo trwało dzięki 55 punktom zasadzonym na Knicks. Wdzięczność dla młodych za przejęcie inicjatywy, ale szef szybko wrócił do władzy.
Data sobota 14 maja będzie oznaczała powrót do korzeni dla Air Jordan 10. Do białej cholewki dodano teraz czerwoną i pastelową niebieską kolorystykę, w hołdzie dla sztandaru Chicago, miasta największych osiągnięć Jordana. Para, która wyraźnie jest parą comeback, będzie sprzedawana detalicznie za 189,90 €. Michaelowi Jordanowi nie do końca się to podoba!
The Air Jordan 10 I'm Back
Air Jordan 10 są reprezentatywne dla fetyszowych wersji His Airness. Więc kiedy wracają do trendu "I'm Back", aby uczcić comming Michaela Jordana z powrotem do ligi, możemy tylko cieszyć się i wziąć głęboki oddech, aby łatwo zdmuchnąć 23 świece obchodów. " 23 " ! Ikoniczna liczba.
Na 18 marca 1995 roku Michael Jordan wyraził swój powrót do biznesu w komunikacie prasowym, ostatecznie puszczając epizod baseballowy, aby powrócić do swojej pierwszej miłości, dreptając po deskach zwycięstw. Jednak Chicago Bulls podczas jego emerytury przenieśli się do United Center. Ale to nie problem, zwłaszcza, że na wznowienie jego pierwszego meczu, a więc dzień później, to właśnie w Indianie koszykarz utożsamiany odtąd z numerem 45 będzie musiał się nieco odciąć.
Misja, która okazuje się być żmudna przeciwko Reggiemu Millerowi i jego oddziałowi, poprzez sromotną porażkę z zaledwie 19 małymi licznikami. Niemniej jednak powrót Michaela Jordana jest wielkim wydarzeniem, a reszta epopei okazuje się bardziej satysfakcjonująca, nawet jeśli musieliśmy czekać do kolejnego sezonu, aby koszykarz wznowił grę i pokazał skrajne możliwości swojego ogromnego talentu. Wróćmy jednak do naszych owieczek, a raczej trenerów, bo o nich właśnie mowa! A dokładniej o Air Jordan 10 I'm back, które honorują ów "powrót".
Wersja, którą bardziej interesuje się informacja prasowa jest dość stonowana. Sneaker jest obleczony w białą skórę premium na cholewce, podobnie jak podeszwa środkowa i zewnętrzna, natomiast czarna kolorystyka wkrada się na języku, sznurowaniu i pasku na kostce. Różne elementy, które wyróżniają tę wersję to pull tabs, z których jeden jest wpisany z datą 18 marca 1995, podczas gdy drugi dumnie prezentuje słowa "I'm back".